Prawda jest jedna, choć prawd są tysiące,
a każdy swoją prawdę ma jedyną.
Patrz pilnie okiem w głębie swe milczące...


Leopold Staff

wtorek, 17 sierpnia 2010

ZAMACH NA SAMOTNOŚĆ

Wielkie, jasne twarze. Drażnią je uczucia poubierane w słowa, myśli przystrojone stylem i pojęcia ograniczone formą.
Przyjdź, napijemy się...pogadamy o dzieciakach - dają w dupe, ale mają odchorowane... najważniejsze... Nie zamykaj...usiądź...
Bezsens ten bliskowschodni kontyngent...w wojnie chodzi o obronę sztandaru...
Raka mozna wyleczyć siłą woli...A sąsiad wynajął mieszkanie za dozorstwo... Ojciec to dobrze się trzyma, wylazł ostatnio na szafkę, żeby odetkać wentylator... Marta w ciąży...Przyjdź...
Pogadamy o wyborach, konsekwencjach i odwadze.
Będziemy się wzajemnie dominować i imponować sobie.
Co do ogólnych wniosków - będziemy zgodni .
Emocje, myśli i pojęcia będą w nas i rozsiądą się razem z nami w kuchni...

Nic się nie martw, ale przyjdź jutro...Zaczniemy od początku...


Dziękuję!

2 komentarze:

  1. Zamach na samotność czy zaproszenie? Zapewne ocena zależna jest od stopnia "najeżoności" :)

    OdpowiedzUsuń