Prawda jest jedna, choć prawd są tysiące,
a każdy swoją prawdę ma jedyną.
Patrz pilnie okiem w głębie swe milczące...


Leopold Staff

niedziela, 17 czerwca 2012

***

w podbrzuszu wyrodnej nocy patroszę się tępą nadzieją, na poduszce rozkładam wnętrzności pośród innego cierpienia i obcego szaleństwa, pycha polewa wodą moją głowę, zlizuję świętość z jej dłoni i nie proszę o nic, nic nie mowię, nie słucham, nie patrzę

piątek, 15 czerwca 2012

Właśnie tacy

budzi nas nadzieja na spotkanie w określonym miejscu i czasie, w nieustalonych myślach i pojęciach. choćby tylko ból i mozół spraw poważnych miał wypełniać pustkę między nami, już zbliżając się do końca lekkość bliskości ukoi rany

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Czwórka

miłość bez wiary nie istnieje
nie ma wiary bez nadziei
nadzieja to konieczność
zawarta w szczerej chęci

***

Jakaś ogólna prawda o człowieku jest w tym, co z siebie oddajemy.

środa, 6 czerwca 2012

Nieumiejętność

przełamanie duszy, a w sercu wciąż te same znaki

przeszła przeze mnie ta sama kobieta
naga, w dłoniach niosła gorące serce
co robić?
umierałem latami

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Filis

od świtu dnia poprzedniego schodzę do piwnic po kamiennych schodach w dłoni niosąc darowany kaganek, rzucam chybotliwym światłem z kąta w kąt, przyglądam się tak mi bliskim zakochanym, cienie zza pleców dotykają ich policzków nie z tego świata, wycofuję się powoli po tych samych kamiennych schodach, a druga połowa samotności, we własnej osobie pozostaje w odtrąceniu