Zamarłem w pustce
po nieprzebytym szlaku
ludzkiego przywileju żywego cienia
chciałem nie ustąpić
zapomniałem nie zwątpić
w zwykły upór indywidualności
zwierzęcych potrzeb ochrony osób i mienia
Jutro będziesz mną
ja Tobą
nigdy
choć nie prosisz o to
by absolut przywykły
wybaczył tylko Twoje krzywdy
Zapadamy w trójcy
wczoraj, dziś, jutro
nigdy
w stan zapotrzebowania w skali - pro publico co to ?
i trwamy w wydumanym ja, wspomaganego samobójcy
jak w nowy rok, całkiem jutro - tylko
nigdy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz