Z drewnianym chłopcem za rękę przed drzwiami do ciemnego pokoju bez sufitu.
Miłość nienamiętna, nienazwana, prawdziwa choć niepraktyczna,potwierdzona idealną potrzebą sprawdzenia siebie.
Miłość przelana z naparstka w puchar przepełniony niechęcią i bólem braków.
Temperamenty tępione przez nadwerężone charaktery.
Śmierć to stan. Pogarda i nienawiść. Zatracenie w prawdzie i śmiechu.
Obojętność... Zrozumienie... Porównanie z poniżeniem... Chciwość tego, co się nie należy skurwysynom i nic do stracenia... Opętanie.
Pozdrawiam i wyrażam nadzieję na szczęśliwy powrót.
O tym co było pomiędzy gdzieś.
OdpowiedzUsuńPomiędzy czym a czym?
OdpowiedzUsuńWłaść."Kim a kim?". Dość wcześnie utrwalony schemat postrzegania ideału, który wiąże i nie daje spokoju. Forma "terapii" być może, poza tym
OdpowiedzUsuńprowokacja :)
"Pomiędzy" zawsze wytwarza się napięcie :) Czuc je i tutaj.
OdpowiedzUsuńDojrzałe uczucie nieodpowiedzialnych ludzi.
OdpowiedzUsuńA to ciekawe. Zazwyczaj bywa na odwrót: nieodpowiedzialne uczucie dojrzałych ludzi (ale byc może ulegam stereotypom)...
OdpowiedzUsuńDyslektycy np. też są zazwyczaj bardziej dojrzali emocjonalnie (ale być może tak sie tylko twierdzi)...:)
OdpowiedzUsuńEch, jestem jednym z psychologów, w których powoływanie się na dysleksję wywołuje natychmiastowy odruch zażądania od delikwenta zaświadczenia o dyssapiencji. Mogę wystawiać ;)
OdpowiedzUsuńE tam, od razu badać i świadczyć :)Nie jestem dyslektykiem (zdagnozowanym ;), ani też nie mam zwyczaju definitywnie i w szczególny sposób określać, racjonalizować,
OdpowiedzUsuńczy też realizować (jeśli wiesz co chce powiedzieć) własnych słabości.
Dysleksja jest tutaj tylko przykładem.
Ludzie są jednak, pod pewnymi względami, często bardzo różni. Istotna jest tutaj kwestia specyficznej wrażliwości, dzięki której uczucia dojrzewają wcześniej. Chociaż z mojego punktu widzenia taka dojrzałość emocjonalna i dalej uczuciowa niewiele ma wspólnego z odpowiedzialnoscią.