Piaskowy Ludek, dziary Mikołaja, biodra Zębowej Wróżki, neurotyczny styl Jack'a Mroza i najlepsze elfy. Czarny charakter trochę mało czarny i charakterystyczny i być może film nie ma tyle uroku, ile pixarowska krótkometrażowa La Luna na przykład, ale nie wiem czy to źle.
Dreamworks dla małych i większych.
M. pod koniec była trochę znudzona, ale nic to skoro na Meridzie Walecznej spała już chyba w połowie animacji.