Prawda jest jedna, choć prawd są tysiące,
a każdy swoją prawdę ma jedyną.
Patrz pilnie okiem w głębie swe milczące...


Leopold Staff

wtorek, 30 lipca 2013

jestem emocjonalnym ślimakiem, który toczy za sobą patologiczny śluz.
jestem sam i wracam wciąż w tę jedną twarz i gorycz płytkości uczuć.
uraz za urazem.
skąd we mnie tyle słabości i zła,
jeśli złem można nazwać irracjonalne, niczym nieuzasadnione zniszczenie?
pusty pokój jest zbyt pusty, pełny- przepełniony.
miłość, której nie ma
pozostaje w sferze myśli.sny są takie ciepłe...jak umieranie.

10 komentarzy:

  1. czasem trzeba zobaczyc dno ....
    potem albo się leży w tej ślinie albo się idzie po ręcznik ....
    ps. ta złośc to tak na siebie bezradnośc się nazwya ...
    dialogi są dobre , ogólnie ...
    ogólnie to zawsze gdzieś się wraca ...
    wytłamsisz , przejdzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie przechodzi... Zeżygać się nawet nie można, jeśli już b. dawno wypluło się żołądek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym nie karmiła schlałabym sie :) o tak lepszy kac ...

      Usuń
    2. nie piłam już 3 lata

      Usuń
    3. z rząd , tak z wiadrami

      Usuń
    4. Ja to chętnie bym się zżulił. Przeszkadza mi tylko świadomość, że być może na to za wcześnie. No i to "przeczucie", że jeszcze potrafię kochać.

      Usuń
  3. Ten patologiczny śluz mnie zachwycił... - mogę wykorzystać?

    OdpowiedzUsuń