Prawda jest jedna, choć prawd są tysiące,
a każdy swoją prawdę ma jedyną.
Patrz pilnie okiem w głębie swe milczące...


Leopold Staff

wtorek, 26 lipca 2011

Na początku była Rtęć (Ciekłe srebro)

,że słowem można ogarnąć wszystko? to sen ascety
,że słowem da się wyrazić coś? potrzeba niskich kast
ciężkim oparem rozproszonych wydm jest przekonanie ,że słowem stworzyć cokolwiek to sposób

Nie pamiętam imion proroków

pauza pomiędzy zmazą a głębokim
przebudzeniem
pierwsza, jeszcze ciepła analiza
objętości koła
poodmykanych ignorancją
przedjaźniowych pól
skrzących o czoła interseksualnych
bladych gnomów, które nudząc się

obracają w palcach małe
czaszki ptaków i cukrowe chmury
złożone w kontury i cienie
rzemiosła bogów
samozadowalające się koty z refleksów
wspinają się
po ścianach, po rysach i łukach tych kolorów

na miarę absolutnie, nad miarę użytkowo
jesteśmy sobie sami
końcówkami cieniowych smug
podoczepianymi członkom
lalek i podpodeszwom
szeptamy przez sen tylko:
patrz i słuchaj

od lat beznadziei przebywania w kartonowych pudłach
zamykanych na ciężkie zasuwy i wytrych
odwiedzamy proroków w ich pustych domach
domyślamy się jednak, ale tylko sensu

w perspektywie celu trzeciego sakramentu
ogień nie posiada kształtu
czekamy na wprost od wolnej woli
pies uwiązany przez pas wabi się Logos
pies na za krótkim łańcuchu